Publikacje
Tomasz Miller: Dlaczego trwam w Solidarnych 2010?
Wczoraj późnym wieczorem na stronie Solidarnych 2010 pojawiło się oświadczenie stowarzyszenia namawiające wszystkich do głosowania na PiS. Sygnatariusze tego oświadczenia swój apel argumentują tym, że tylko PiS może odsunąć PO od władzy. Mimo że jestem członkiem Solidarnych 2010, nie zgadzam się z tym oświadczeniem. Dlaczego?
Po pierwsze, Solidarni 2010 to miała być organizacja apolityczna, a swoim apelem tę apolityczność traci...
Po drugie, według mnie głosy na PiS tylko spotęgują aktywność wyborców PO. Co jest przecież siłą PO? Oczywiście strach przed powrotem PiS-u do władzy. Więc jeśli tylko w sondażach PiS znacząco zbliży się do PO to na pewno wyborcy PO bardzo się zmobilizują. W swoim apelu Solidarni 2010 mówią też, by nie głosować na inne partie - " zrodzone nawet z najlepszych intencji". Nie proszą by nie głosować na PO, na SLD tylko właśnie na partie zrodzone z najlepszych intencji. Nie trudno się tu domyślać, że chodzi tu między innymi o Prawicę Rzeczypospolitej. No ale zastanówmy się, co będzie jeśli faktycznie PiS wygra wybory a do Sejmu wejdą jeszcze tylko PO i SLD. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że SLD porozumie się z PO i to nie PiS będzie rządziło. Dlatego uważam, że należy głosować w zgodzie z własnym sumieniem, bo dzięki temu może do Sejmu wejdzie jeszcze jakaś inna partia, chociażby Prawica Rzeczypospolitej, która będzie naturalnym koalicjantem dla PiS-u. Ja bynajmniej, na pewno na PiS swojego głosu nie oddam.
Po trzecie, dlaczego mamy głosować na partię, która w obecnej formie wynegocjowała dla nas Traktat Lizboński?
Co w takim razie trzyma mnie jeszcze w Solidarnych 2010, skoro tak neguję ich wczorajsze oświadczenie?
Do Solidarnych 2010 przystąpiłem niedawno, a mianowicie po zorganizowaniu przez to stowarzyszenie protestu pod Pałacem Prezydenckim, gdzie od 10 kwietnia 2011 roku Solidarni 2010 apelują o spełnienie ich 4 postulatów, a więc: Trybunał Stanu dla Donalda Tuska, odwołanie kilku ministrów, publikacja zdjęć satelitarnych z 10 kwietnia 2010 oraz zgoda na ekshumację ciał ofiar katastrofy, których rodziny sobie tego życzą.
Wczorajsze oświadczenie nie zmieniło tych 4 postulatów, a więc nadal w 100% się z nimi identyfikuję. Popieram też wiele akcji organizowanych przez to Stowarzyszenie. Poza tym jestem pewien, że nie tylko ja nie zgadzam się z tym apelem, bo wiem, że pod namiotem zbierają się także zwolennicy Prawicy Rzeczypospolitej, czy Janusza Korwin-Mikkego. Zdecydowałem się pozostać członkiem Solidarnych 2010, by ramię w ramię z Ewą Stankiewicz i innymi sygnatariuszami wczorajszego oświadczenia walczyć o lepszą Polskę.
Źródło: skomentuj na Salon24