Publikacje

10.04.2015 | autor:

Co wstydliwie ukrywa „Gazeta Wyborcza”?

„Dzieci z zespołem Downa malują, tańczą, pływają, jeżdżą na nartach. Ale co robią w tej restauracji, kto ich tu wpuścił?” – tymi słowami irytuje się na zachowanie społeczeństwa Małgorzata Goślińska z katowickiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Jej reportaż pięknie ukazuje jak wielkim cudem jest życie dzieci z zespołem Downa, które o wiele więcej dają społeczeństwu niż od niego wymagają, bo dają przede wszystkim pokorę i miłość. Mam jednak wrażenie, że redaktorka „Gazety Wyborczej” walczy z efektem, który wykreowała w społeczeństwie linia programowa jej redakcji. Dlaczego?

W Polsce zdecydowana większość aborcji dokonywana jest właśnie na dzieciach, u których zdiagnozowano zespół Downa. Codziennie w majestacie chorego prawa eugenicznego, które w Europie zapoczątkował Hitler, ginie przynajmniej dwoje dzieci właśnie z tym zespołem wad wrodzonych. Redaktorzy „Gazety Wyborczej” są tego świadomi, a pomimo tak tkliwych artykułów, które ukazują piękno życia bronią tzw. kompromisu aborcyjnego. Kompromisu pozwalającego w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia dziecka w łonie matki na jego unicestwienie. Innymi słowy mówiąc, redakcja „Gazety Wyborczej” promuje prawo, które pozwala na zabijanie dzieci, które jak wspomniała redaktorka mogłyby za niedługo malować, tańczyć, jeździć na nartach, a ja dopowiem, że nawet studiować i pracować. Ba! Znamy przypadki w których dzieci z zespołem Downa odnoszą na świecie sukcesy. Przykładem może tutaj być modelka Jamie Brewer.

Błogosławiona Matka Teresa od Dzieciątka Jezus zadała kiedyś bardzo ważne pytanie – „Jeśli możemy zaakceptować to, że matka zabija swoje dziecko, to jak możemy mówić innym ludziom, by nie zabijali drugiego człowieka?” Podobnie ma się sprawa problemu poruszonego przez panią Goślińską. Jeżeli „Gazeta Wyborcza” pozwala na to, żeby matki decydowały o być, albo nie być swoich dzieci, u których zdiagnozowano zespół Downa, to jak możemy oczekiwać szacunku i zrozumienia społeczeństwa wobec tych dzieciaczków? Redaktorzy koncernu Agora powinni jak najszybciej rozważyć ten nielogiczny aspekt swojej linii programowej. Ponieważ, albo dzieci z zespołem Downa traktujemy jak każdego innego człowieka, za czym opowiada się właśnie Fundacja PRO – prawo do życia, albo próbujemy jak to w przypadku „Gazety Wyborczej” odegrać teatrzyk dwóch twarzy. Jedna twarz będzie ciemna i będzie społeczeństwu wmawiała, że aborcja jest dozwolona, bo pozwala na łatwiejsze życie społeczeństwa, czyli będzie twarzą właśnie tych ludzi w restauracji pytających o swoje zepsute widokiem dzieci z zespołem Downa samopoczucie. Druga twarz będzie biała i będzie rozczulała się nad pytaniem – jak to możliwe, że ludzie mogą być tak okrutni i dziwić się na widok osób z zespołem Downa w restauracji? I to właśnie z powodu tej dwulicowości, w przypadku tego typu reportaży redaktorów „Gazety Wyborczej” nigdy nie zobaczymy tam informacji o prawdziwym problemie dotykającym praw dzieci z zespołem Downa. Problemie wstydliwym i kompromitującym dla redakcji o dwóch twarzach.

Dla Fundacji PRO – prawo życia życie ludzkie nie jest kwestią wyboru, a godności człowieczeństwa. Zadajemy sobie o wiele więcej trudnych pytań, które świadczą o moralności naszego społeczeństwa. Jak to możliwe, że matka chce zabić swoje dziecko z wadą wrodzoną, które może biegać, śmiać się, dawać przykład, pracować, uczyć się i odnosić sukcesy? Jak to możliwe, że w sytuacji trudnej nie ma wsparcia ze strony swojego męża, rodziny czy państwa? Jak to możliwe, że lekarze zabijają dzieci z zespołem Downa w późnym okresie prenatalnym ich życia, kiedy już mają rozwinięty układ nerwowy? Jak to możliwe…

Tych pytań, które dotykają wrażliwości społecznej w stosunku do drugiego człowieka jest bardzo wiele. Niestety co rok otrzymujemy odpowiedź w postaci informacji o powiększającej się liczbie ofiar tego zbrodniczego procederu. Dzieje się tak pomimo że przyzwolenie do aborcji w Polsce cały czas spada. Dlatego Was potrzebujemy!

Mariusz Piotrowski

Spoty telewizyjne

Kandydaci Prawicy Rzeczypospolitej w okręgach