Aktualności

23.08.2017

wPolityce.pl: Marek Jurek: Europa zbiera żniwo polityki multikulturalizmu, która zbudowała podglebie dla terroryzmu

Dziś Polska w prawicowej i chrześcijańskiej opinii w Europie ma wielki autorytet i może zamieniać go na wpływ. Ale dlatego właśnie trzeba postawić kropkę nad i – wskazując zasady w myśl, których należy Europę zmieniać. Szacunek dla opinii chrześcijańskiej i dla państw prowadzących politykę praw rodziny i cywilizacji życia. Mówię tu o szacunku, bo to jest wymóg realny dla zdechrystianizowanej Europy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Jurek, europarlamentarzysta.

wPolityce.pl: Jak odbierać kolejne doniesienia o atakach na Zachodzie Europy?
Marek Jurek: Radykalny islamizm atakuje, ciągle znajduje nowych adeptów, a Europa zbiera fatalne żniwo polityki multikulturalizmu, która zbudowała polityczne podglebie dla terroryzmu.
Jak się przed nim ustrzec?


Po pierwsze – nie popełniać błędów naszych zachodnich sąsiadów i partnerów. Z masową islamizacją nie ma żartów. Po drugie – monitorować środowiska skrajne, które nawet teoretycznie aprobują przemoc. Po trzecie – współpracować wywiadowczo z zachodnimi partnerami, zwracając szczególną uwagę na środowiska europejskich islamskich neofitów w Niemczech.

Czy konieczna jest zmiana polityki imigracyjnej w UE?

Oczywiście, tylko że obecne władze UE nie są do tego zdolne. Dlatego głosowałem przeciw powołaniu Junckera i potem – za jego odwołaniem. Jeśli chcemy współpracy europejskiej, jeśli chcemy, by Unia Europejska szanowała i wspierała Polskę – trzeba zmienić kierunek polityki europejskiej.

Czy taka zmiana jest realna?

Zasadnicza zmiana Europy jest możliwa – choć trudna. Jeżeli w krajach Europy będą narastać ruchy domagające się zmian – zmieni się i Europa. Dziś Polska w prawicowej i chrześcijańskiej opinii w Europie ma wielki autorytet i może zamieniać go na wpływ. Ale dlatego właśnie trzeba postawić kropkę nad i – wskazując zasady w myśl, których należy Europę zmieniać. Szacunek dla opinii chrześcijańskiej i dla państw prowadzących politykę praw rodziny i cywilizacji życia. Mówię tu o szacunku, bo to jest wymóg realny dla zdechrystianizowanej Europy. Respektowanie zasady suwerenności: dziś szczególnie w zakresie ochrony granic i zachowania własnej waluty. Solidarność w bezpieczeństwie: Europa realnie wspierająca potrzebujące tego państw. To Polska i państwa bałtyckie powinny definiować naszą politykę na Wschodzie, tak jak Francja – w Afryce subsaharyjskiej.

Jak ocenia Pan działalność służb specjalnych w kontekście informacji o tym, że ostrzegały wcześniej przed atakami w Barcelonie?

Służby wypełniają swoje zadania, zawodzą rządy. Marine Le Pen miała rację, gdy mówiła, że należy wydalić z Francji wszystkich sympatyków terroryzmu, znajdujących się na listach służb specjalnych. Akces do sił Państwa Islamskiego, również pomoc w rekrutacji jego ochotników – powinien być traktowany jak zdrada stanu. Ekstremistyczne meczety powinny być zamykane.

Czy w Polsce jesteśmy bezpieczni? Co zrobić, aby tak pozostało?

Jesteśmy bardziej bezpieczni niż inne kraje, ale przypadek ataków w Finlandii pokazuje jak szeroki zasięg ma ekspansja terroryzmu. Należy kontynuować politykę ochrony naszych granic. Trzeba również chronić Polskę przed ubocznymi efektami islamizmu, czyli przyzwoleniem na akty przemocy czy chuligaństwa wobec cudzoziemców. Przestrzeganie art. 37 Konstytucji (ludzkich praw każdego, kto żyje pod władzą Rzeczypospolitej) to kwestia naszej suwerenności i godności, od czego nie może być żadnych odstępstw.

Rozmawiała Edyta Hołdyńska

Źródło: wPolityce.pl

Spoty telewizyjne

Kandydaci Prawicy Rzeczypospolitej w okręgach